D-DAY
To dzień lądowania aliantów na plażach Normandii 6 czerwca 1944 roku.
Największ operacja desantowa jakiej wcześniej nie widział świat. Operacja
"NEPTUN". Tego dnia będzie lądować 175 tysięcy żołnierzy na plażach
Normandi we Francji. Organizując drugi front, przeciw Trzeciej Rzeszy. Na
przestrzeni 50 mil lądowania zorganizowano 5 stref Utah, Omaha, Gold, Juno,
Sword. W każdym z tych sektorów zaczęła się krwawa jatka. Sektor Omaha,
nazwano potocznie " krwawa Omaha" tam trwały najcięższe walki. Tysiące
młodych ludzi, którzy nie walczyli wcześniej, musieli podjąć się śmiertelnego
zadania. Wielu z nich poświeciło swoje życie, jednak każdy z tych młodych ludzi
miał nadzieję, że to nie będzie on. Na tym odcinku walk poszli do walki młodzi
ludzie w wieku 17, 18, 19 lat. Najbardziej młodzi i najbardziej niedoświadczeni.
Dowódzctwo nie chciało tam weteranów, tylko młodych niedoświadczonych w boju
piechurów. Weteran wie co odłamek może zrobić z jego ciałem, co kula może
zronić z jego ciałem. Młodzi niedoświadczeni ludzie chcą zdobywać świat, w tym
przypadku chcą podboju, czują że mogą zrobić wszystko. W pierwszej fali
żołnierzy ginie 80% z nich od broni maszynowej. Druga fala żołnierzy przeżywa
ten sam horror ponownie. Wśród bohaterów tej ogromnej operacji desantowej
wyróżnił się weteran wielu bitew z Niemcami pułkownik George
Taylor.Wypowiedział znamienne słowa: "W trakcie desantu można spotkać na
plaży dwie kategorie ludzi: albo martwi, albo ci, którzy zaraz zginą". Dlatego
podczas inwazji podrywał żołnierzy do boju zabierajmy sie stąd.
Na wojnie czy w sporcie, a także we wszystkich innych dziedzinach
opierających się na rywalizacji i szybkości podejmowania decyzje intuicyjnie
sprawią, że będą zdecydowanie lepsze ze względu na krótki czas trwania reakcji.
A brak wiedzy i konsekwencji działania umożliwia podejmowanie ryzykownych
działań. Oczywiście intuicja wymaga też pewnego poziomu doświadczenia jak i
praktyki. Jednak człowiek z zbyt wielkim bagażem doświadczeń, nie podjąłby się
wyzwań zbyt wielkich w jego przeświadczeniu. W zdecydowanej większości
przypadków w chwilach zagrożenia szybkość podejmowania decyzji jak i ruchów
też(hahaha) stanowi jeden z zasadniczych czynników przetrwania. Zaledwie kilka
sekund może sprawić, że uda się uniknąć śmierci lub stanąć oko w oko ze
śmiercią. Właśnie z myślą o tej szybkości ludzie a rzecz ogólnie mówiąc zwierzęta
wykształciły ten rodzaj instynktu.Reakcje instynktowne mają charakter
natychmiastowy i zwykle stanowią bezpośrednie następstwo wystąpienia
okreslonego bodźca. Instynktowna zdolnośc do reagowania na pewne
okoliczności bywa tak doskonale rozwinięta, że ludzie wydają się posiadać
nadzwyczajne zdolności.
Dlatego do boju wysłano młodzieńców, którzy instynkownie wiedzieli, że aby
przeżyć muszą zdobyć bunkry z których do nich strzelają. Więc szli po trupach
swoich kolegów, do zwycięztwa. Bez świadomości skali zagrożenia, więc szli i
ginęli, następni szli i ginęli, następni szli i zdobywali. Ich D-DAY był dniem śmierci
a dla nielicznych dniem zwycięztwa.
Teraz chcę opisać niezwykła historię Evariste'a Galois obiecującego studenta
matematyki, który żył na początku XIX wieku. Chcę opisać jego D-DAY dzień
śmierci i chwały umysłu. W 1831 roku wdał się w spór o kobietę i w rezultacie
został wyzwany na pojedynek. Spodziewając się śmierci, Galois usiadł w nocy i
zaczął robić notatki. W jego przeświadczeniu, była to jedyna szansa
pozostawienia po sobie jakiejkolwiek spuścizny. To była noc wspaniałego
olśnienia w wyniku silnego bodźca tzw. końca świata. Wiele razy słyszałeś to: żyj
tak jakby miał to być ostani dzień w Twoim życiu. Galois tak właśnie postąpił, a że
był matematykiem ostatnie godziny spędził z matematyką. Podjął próbę
podsumowania wszystkich swoich pomysłów. Dotyczyło to równań
algebraicznych, którymi zajmował się od kilku lat. Stare pomysły przychodziły do
głowy z niezwykłą swobodą, pojawiły się też nowe pomysły. Przez całą noc
sporządzał notatki. Zgodnie z przypuszczeniami następnego dnia zginą.
Pozostawił jednak po sobie notatki, które stały się przedmiotem badań i lektury.
Przyczyniły się do zasadniczego przełomu w algebrze wyższej. Wsród notatek
znajdowały się zapiski , wskazujące zupełnie nowe kierunki w algebrze, daleko
wykraczające poza ówczesny stan wiedzy. DziS trudno stwierdzić skąd takie myśli
wzięły się w głowie tak młodego człowieka.
To oczywiście skrajne przypadki, które przedstawiłem. Jednak poczucie
nieograniczonego czasu działają w sposób zdradliwy i upośladzający nasz umysł.
Nasze myśli i uwaga ulegają rozproszeniu. Można napisać osobną książkę, jak
wspólczesny świat robi wszystko, abyśmy się nie mogli skupić. Aby nasz umysł,
był w stanie upośledzenia. Brak intensywnego skupienia utrudnia naszemu
umysłowi wejście na wysoki poziom pracy, co umożliwia nam przelatywanie
naszego życia przez palce. Dlatego zawsze trzeba mieć termin zakończenia
pracy. Oczywiście nie musi wyglądać to tak dramatycznie jak D-DAY. Lecz
pamiętaj świadomość ograniczeń czasowych, umysł łatwiej wskoczy na wyższe
obroty. Pomysły będą wyskakiwać jak z rękawa jeden po drugim. A my nie
będziemy mogli pozwolić sobie na luksus frustracji. Gdy masz wiele opcji zawsze,
któraś okarze się właściwy. Wtedy każdy dzień niesie za sobą wielkie wyzwanie,
więc każdego ranka budzimy sie z nowymi pomysłami i skojarzeniami, które warto
wykorzystać. Wyznacz swój termin, skup się na działaniu i zdobywaj swoje
szczyty Czego Tobie i Sobie życzę.
Zapraszam
remi@rknl.pl
www.rknl.pl
Dodaj komentarz